Śląsk rozgromił Ruch i uciekł ze strefy spadkowej

Pierwsza połowa nie zwiastowała pogromu. Śląska objął prowadzenie w 17. minucie po pięknym strzale głową Bilińskiego, choć chwilę wcześniej wydawało się, że po błędzie bramkarza Ruchu piłka przeturlała się za linię bramkową. Sędzia uznał jednak inaczej, czym wzbudził sporo kontrowersji. Skromne prowadzenie 1:0 utrzymało się do końca pierwszej części spotkania.

Drugie 45 minut to już prawdziwy popis wrocławian. Agresywna, ofensywna gra zielono-biało-czerwonych szybko przyniosła efekt. W 6 minut (od 50. do 56.) Śląsk zdobył 3 bramki (Morioka, Biliński, Celeban) i było już praktycznie po meczu. W 71. minucie Biliński po raz trzeci trafił do siatki gości, kompletując w ten sposób hat-tricka. Bezradny Ruch dobił jeszcze Morioka, który ustalił wynik meczu na 6:0. 

Dobry występ klubu ze stolicy Dolnego Śląska musiał ucieszyć jego wszystkich fanów, którzy mogli być ostatnio zawiedzeni postawą swoich ulubieńców. Dodatkowym plusem wygranej jest opuszczenie strefy spadkowej Ekstraklasy. Podopieczni Jana Urbana nie mogą jednak już pozwolić sobie w tym sezonie na wiele błędów. Nad ostatnim w tabeli Ruchem mają bowiem jedynie 3 punkty przewagi. Kolejne spotkanie wrocławianie rozegrają w Lubinie. Mecz Zagłębie-Śląsk już we wtorek.