| Źródło: http://eurosport.onet.pl, fot. www.facebook.com/pg/Łukasz-Kubot-98450103581
Łukasz Kubot w finale Wimbledonu
Wspaniała dyspozycja w obecnym sezonie urodzonego w Bolesławcu tenisisty i jego deblowego partnera Marcelo Melo pozwalały przypuszczać, że wspomniana dwójka postara się namieszać w rywalizacji deblistów podczas tegorocznego Wimbledonu. Na szczęście tym razem przewidywania ekspertów i kibiców się sprawdziły.
Kubot i Melo wspaniale radzą sobie na trawie - wygrali na tej nawierzchni 13 meczów z rzędu. Nic więc dziwnego, że świetnie poradzili sobie w dotychczasowych pojedynkach londyńskiego turnieju.
Wczorajsze spotkanie półfinałowe kosztowało jednak Polaka i Brazylijczyka wiele potu i nerwów. Po niezwykle zaciętej walce trwającej ponad 3,5 godziny, Dolnoślązak i jego deblowy partner pokonali Henriego Kontinena i Johna Peersa 6:3, 6:7 (4-7), 6:2, 4:6, 9:7.
W sobotnim finale polsko-brazylijski duet powalczy o wygranie rywalizacji deblistów z Olivierem Marachem i Mate Pavicem. Jeśli mecz zakończy się sukcesem pierwszej z par, Kubot po raz w drugi w karierze zwycięży w turnieju wielkoszlemowym. W 2014 r. Polak grający wówczas ze Szwedem Robertem Lindstedtem triumfował w Australian Open.
Trzymamy kciuki!
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj