W sobotę wieczorem ojciec został swojego 4- letniego synka na Gądowie Małym i ... poszedł pić z kolegą. Samotnym malcem zainteresowali się gapie, którzy powiadomili policję. Ojciec miał prawie 3 promile alkoholu w organizmie. Na szczęście dzięki sprawnej interwencji wrocławskich policjantów oraz pomocy mieszkańców udało się zapobiec tragedii. Jak się okazało chłopiec błąkał się bez opieki przez kilka godzin. Zaopiekowali się nim wrocławscy policjanci.