| Źródło: www.wroclaw.pl, fot. www.impelwroclaw.pl
Sportowe podsumowanie weekendu. Drużyny z Wrocławia tym razem radziły sobie ze zmiennym szczęściem.
1. Porażka Śląska z Piastem Gliwice
Śląsk słabo rozpoczął wiosenną rundę zmagań w Ekstraklasie. Zwycięstwo, remis i dwie porażki, nie były tym, czego oczekiwali od piłkarzy ich fani. Nic więc dziwnego, że w pojedynku z Piastem Gliwice, wszyscy chcieli zobaczyć poprawę gry zespołu. Zielono-biało-czerwoni w piątkowym meczu strzelili 3 bramki (1 Kovacevic, 2 Pich), jednak na nic się to zdało, ponieważ rywale trafili do siatki aż 4 razy. Kolejna porażka boli i powoduje, że Śląsk zajmuje trzecie miejsce od końca w tabeli Ekstraklasy. 3 porażki z rzędu nie napawają optymizmem przed kolejnym meczem z Termalicą. Bądź co bądź pamiętajmy, że piłka nożna jest nieprzewidywalna, zwłaszcza polska.
2. Ślęza znów zwycięska
Koszykarki Ślęzy pokonały na własnym parkiecie JAS-FBG Zagłębie Sosnowiec 91:51.
Początek meczu mógł zwiastować inny przebieg rywalizacji. Drużyna z Sosnowca w pierwszej kwarcie próbowała nawiązać równorzędną walkę z wrocławiankami. Udało jej się nawet kilka razy wyjść na prowadzenie. Jednak kiedy Ślęza poprawiła grę w defensywie, jej przeciwniczki stały się bezradne. Błędy własne, w tym straty, niecelne rzuty – to wszystko spowodowało, że Zagłębie zaczęło gwałtownie tracić kontakt z podopiecznymi trenera Rusina, efektem czego stał się końcowy wynik meczu. Najwięcej punktów w spotkaniu rzuciła Marissa Kastanek (24 punkty). Ślęzaza sprawą wygranej ponownie wskoczyła na pierwsze miejsce w tabeli, dzięki czemu w fazie play-off zmierzy się z 8. drużyną sezonu zasadniczego - Basketem 90 Gdynia. Pierwsze spotkanie już w najbliższy weekend.
3. 5 setów i wygrana Impelu Wrocław
Kibice, którzy przybyli na mecz rozgrywalny w Jelczu-Laskowicach obejrzeli bardzo zacięte spotkanie. Reprezentantki naszego miasta po 5 setach pokonały Pałac Bydgoszcz 3:2 (23:25, 25:20, 17:25, 25:11, 15:8). To nie był jednak najlepszy mecz w wykonaniu Impelek. Brak dobrego rytmu gry, błędy w przyjęciu, niedokładność – to wszystko spowodowało, że zespół z Bydgoszczy mógł walczyć z wrocławiankami, jak równy z równym. W kluczowych momentach spotkania kibice z Dolnego Śląska mogli jednak liczyć na Agnieszkę Kąkolewską oraz Michę Hancock. Dzięki zwycięstwu Impel umocnił się na drugim miejscu w tabeli. Co ciekawe, minionego weekendu po raz pierwszy w tym sezonie porażkę poniósł Chemik Police, który jednak nadal jest liderem Orlen Ligi Kobiet.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj