Świetnie w tegorocznej edycji turnieju Rolanda Garossa radzi sobie Łukasz Kubot. W rozegranym wczoraj ćwierćfinale debla, lubinianin grający w parze z Alexandrem Peyą zaprezentował tenis na najwyższym światowym poziomie. Polsko-austriacki duet pokonał w dwóch setach (6:1, 6:4) Urugwajczyka Pablo Cuevasa i Hiszpana Marcela Granollersa.
| Źródło: www.sport.pl
Wspaniały występ polskiego tenisisty w Wielkim Szlemie!
Kubot i jego deblowy partner świetnie zaczęli mecz, w pierwszym secie nie dając swoim przeciwnikom żadnych szans. Cuevas i Granollers starali się jak mogli, ale wystarczyło to jedynie na wygranie jednego gema. Drugi set był zdecydowanie bardziej zacięty. Przez długi czas gra toczyła się „łeb w łeb”, jednak w końcówce seta to polsko-austriacki duet okazał się lepszy, ostatecznie wygrywając 6:4.
W półfinale Kubot i Peya zmierzą się z najbardziej utytułowanym deblem ostatnich lat - braćmi Bryanami. Amerykanie wyeliminowali wcześniej z turnieju dwójkę Polaków: w pierwszej rundzie Mariusza Frystenberga, w ćwierćfinale Marcina Matkowskiego. Czy Łukasz Kubot obroni honor Polaków? Przekonamy się już jutro (03.06.). Początek meczu Kubot/Peya - Bryan/Bryan o godzinie 14:30.
Wcześniej z turnieju singlistek w kuriozalnych okolicznościach odpadła nasza największa nadzieja - Agnieszka Radwańska. Mecz Polki z powodu deszczu został przerwany przy stanie 6:2, 3:0. Kiedy dwa dni później spotkanie wznowiono pogoda znów pozostawiała wiele do życzenia. Przy ewidentnie niesprzyjającej aurze krakowianka straciła przewagę i ostatecznie przegrała z Bułgarką Cwetaną Pironkową 6:2, 3:6, 2:6.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj