Groźby o rzekomych ładunkach wybuchowych zaczęły wpływać do urzędów skarbowych w całej Polsce. Wszystkie miejsca, do których dotarły takie informacje, zostały ewakuowane, a specjalnie wyszkolone zespoły pirotechników sprawdzały, czy były to realne groźby, czy tylko kolejne, głupie żarty.
| Źródło: fot.dlawas.info
Fałszywe alarmy bombowe w całym kraju
W środę do Sądu Rejonowego we Wrocławiu został wysłany mail z informacją o podłożonej w budynku bombie. Policja podjęła odpowiednie dla sprawy kroki. Sprawca zamieszania jest poszukiwany.
Anonimy dotarły również do m.in sądu przy ul. Energetycznej, Izby Skarbowej oraz Regionalnej Izby Obrachunkowości we Wrocławiu. Również w Głogowie z tego samego powodu ewakuowano Urząd Skarbowy, Starostwo Powiatowe i Urząd Miasta. Maile o bombach miały dostać również skarbówki i sądy w Oławie, Świdnicy i Dzierżoniowie.
Wiadomość o rzekomej bombie dostał również Urząd Skarbowy w Nowym Targu. To nie jedyne miasto w województwie małopolskim, do którego została wysłana informacja o podłożonych ładunkach wybuchowych. Podobne zdarzenia miały miejsce w Olkuszu oraz w Zakopanym.
Środa była niespokojna także na północy kraju. W Gdańsku informację o bombie dostało aż 12 instytucji, w Gdyni 5 .Incydentami zajęła się policja.Do tej pory nie znaleziono żadnych ładunków wybuchowych.
Policja jest bardzo skuteczna w weryfikacji potencjalnych "bomberów" , a ich "zabawy" są surowo karane - sprawca fałszywego alarmu musi liczyć się z odpowiedzialnością karną do 8 lat więzienia oraz ze skutkami finansowymi - tłumaczy kom. Kamil Rynkiewicz z dolnośląskiej policji. Oskarżony musi ponieść koszty ewakuacji oraz pokryć poniesione przez poszkodowane instytucje straty.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj