Komendant wrocławskiej policji świętował spodziewany awans? Błaszczak: komendant został odwołany.
Przypomnijmy, że w czwartek (z 3 na 4 stycznia) w nocy komendant Miejski Policji we Wrocławiu został znaleziony bez butów i z rozbitą głową, prawdopodobnie pod wpływem alkoholu w pobliżu Lidla przy ulicy Hubskiej.
Wczoraj policja informowała jedynie, iż do komendanta wezwano pogotowie. Zrobili to pracownicy Straży Ochrony Kolei. Komendant Raczek został przewieziony do szpitala przy ulicy Borowskiej, gdzie udzielono mu pomocy.
Dziś rzecznik Komendy wojewódzkiej Policji we Wrocławiu Paweł Petrykowski tłumaczy: Istnieje wysokie prawdopodobieństwo, że komendant był pod wpływem alkoholu. Nie jest to zachowanie godne oficera policji. Mimo, że Zbigniew Raczak nie był wtedy na służbie przez cały czas powinien być wzorem zachowania.
Jak donosi TVN 24, Raczak i Trawiński mieli wkrótce awansować i to właśnie było pretekstem do spożywania przez nich alkoholu.
Portal wp.pl dotarł do informacji, że do szpitala po nieposiadającego przy sobie dokumentów Raczaka przyjechał jego zastępca mł. insp. Jacek Taboł. Miał wyrzucić z sali policjantów z wrocławskiego komisariatu i zabronić przebadania alkomatem szefa. Podobno nie obyło się bez krzyków, a funkcjonariusze sporządzili notatkę służbową. Przez nią Taboł też ma być sprawdzany i grozi mu odwołanie.
Komendant miejski policji we Wrocławiu podinsp. Zbigniew Raczak został wczoraj odwołany ze stanowiska – poinformował dziś szef MSWiA Mariusz Błaszczak, a wykonał to zadanie komendant dolnośląskiej policji Tomasz Trawiński. Wobec Raczaka zostało też wszczęte postępowanie dyscyplinarne ze względu na złamanie etyki zawodowej. Sprawę badają również pracownicy Biura Kontroli Komendy Głównej Policji.
Czytaj podobne:
Komendant Miejski Policji we Wrocławiu znaleziony pijany, bez butów z rozbita głową.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj