Skandal związany ze znalezieniem przy Lidlu przy ul. Hubskiej komendanta miejskiego policji z rozbitą głową i bez butów wybuchł w czwartek 4 stycznia. Komendant Raczak został wczoraj odwołany ze stanowiska. Rzecznik policji przyznaje, że Zbigniew Raczak mógł być pod wpływem alkoholu. Jak donosi TVN 24, Raczak i Trawiński mieli wkrótce awansować i to właśnie było pretekstem do spożywania przez nich alkoholu. Rzecznik wrocławskiej policji, Paweł Petrykowski zaprzecza tym doniesieniom.