| Źródło: Wirtualna Polska; foto: Facebook
Mija rok od śmierci Magdaleny Żuk
- Czego nam brakuje? Wszystkich najważniejszych materiałów. Do Polski wciąż nie trafiły: pełna dokumentacja sekcji zwłok, nagrania z monitoringu (ze szpitala w Marsa Alam i Hurgadzie oraz z lotniska - przyp. WP) i pełna dokumentacja zeznań świadków - wymienia Czechowska.
Dlaczego Egipt nie chce przekazać ważnych dowodów w sprawie? - Nikt na nich nie naciska, więc robią co chcą - mówi Wirtualnej Polsce Anna Cieślińska. Siostra Magdy Żuk dodaje jednak, że nie wini tu polskiej prokuratury. - Wysyłają wnioski, ale to wszystko, co mogą zrobić w tej sprawie. Nie mają mocy, by zmusić Egipt - zaznacza. Jej zdaniem, gdyby Egipt nie miał nic do ukrycia, cała dokumentacja już dawno trafiłaby do Polski.
Czy to możliwe, że kluczowe dowody w sprawie wciąż nie zostały przekazane polskim śledczym? - Tak. Prokuratura wciąż nie otrzymała wymienionych wyżej dokumentów - potwierdza Wirtualnej Polsce rzecznik Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze Tomasz Czułowski.
Przypomnijmy: 30 kwietnia 2017 roku podczas wakacji w Egipcie zmarła 27-letnia Magdalena Żuk. Do dzisiaj nie są znane okoliczności tragicznych wydarzeń, które rozegrały się w egipskim kurorcie. Dziewczyna chcąc zrobić swojemu chłopakowi niespodziankę wykupiła wczasy w Egipcie, na które ze względu na nieważny paszport partnera, pojechała jednak sama. Na miejscu zaczęła się dziwnie zachowywać, co zaniepokoiło pracowników hotelu i biura podroży. Dziewczyna została przewieziona do szpitala, z którego wyszła na własne żądanie. Po kilku dniach jej stan się pogorszył, co skutkowało kolejną hospitalizacją. W szpitalu wydarzyła się tragedia - dziewczyna wyskoczyła z okna. W wyniku obrażeń zmarła.
Rodzina zmarłej poinformowała za pomocą mediów społecznościowych o Mszy Św. w intencji tragicznie zmarłej Magdaleny. Odbędzie się ona 3 maja 2018 roku o godzinie 10:30 w Parafii św. Piotra i Pawła w Bogatyni.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj