Wrocławski policjant jadąc prywatnym samochodem zauważył mężczyznę kierującego osobowym Oplem, który wykonywał niebezpieczne manewry na drodze. W pewnej chwili auto uderzyło w betonowy cokół, a kierujący mimo poważnych uszkodzeń samochodu, ruszył dalej. Na jezdni pozostawił za sobą kawałki szkła i karoserii, stwarzając realne zagrożenie dla innych pojazdów. Funkcjonariusz sprawdził czy nie ma innych osób poszkodowanych oraz szybko usunął z drogi te elementy i podążył za nim. Dzięki profesjonalnej reakcji policjanta sprawca zdarzenia został zatrzymany, gdy miał ponad 1.2 promila alkoholu w organizmie. O jego dalszym losie zadecyduje teraz sąd.