W sierpniu ubiegłego roku 64-letnia mieszkanka powiatu wrocławskiego zauważyła w sieci internetowej reklamę. Wynikało z niej, że można zainwestować pieniądze w pewne fundusze, które gwarantują znaczne wyższy zysk, niż to ma miejsce w tradycyjnym banku. Zachęcona opisem kobieta wypełniła formularz. Kilkanaście minut później skontaktował się z nią mężczyzna podający się za finansowego maklera. W efekcie kobieta inwestując 90 tys. zł miała zarobić 250 tys. zł. Niestety, to kolejna historia opisująca perfidne działanie oszustów. Pokrzywdzona zdecydowała się nam o tym opowiedzieć przed kamerą… po to, aby inni nie zaufali tak jak ona i nie stracili swoich oszczędności.