26.03.2017 11:00

Wrocław: Eksperci chcą zakazu palenia węglem i drewnem.

Według projektu ustawy antysmogowej we Wrocławiu i uzdrowiskach można by było używać wyłącznie paliw gazowych lub lekkiego oleju opałowego. Za 7 lat nie wolno byłoby już palić drewnem w kominkach i węglem w piecach.

Problemu smogu nie da się rozwiązać na poziomie lokalnym; muszą zostać wprowadzone rozwiązania ustawowe dotyczące choćby certyfikowania pieców czy paliw; musi być również współpraca rządu z samorządem w wymiarze finansowym - mówił w czwartek marszałek województwa dolnośląskiego Cezary Przybylski.

Eksperci z zespołu, powołanego przez marszałka, przedstawili dziś projekt dotyczący uchwały antysmogowej dla Dolnego Śląska. Zgodnie z zapisami uchwały różne rozwiązania mają być wprowadzone w trzech obszarach: na całym Dolnym Śląsku, w mieście Wrocław oraz uzdrowiskach. Trafią one obecnie do konsultacji społecznych, a przyjęte mają być w listopadzie.

W projekcie uchwały dotyczącej całego województwa, poza miastem Wrocław oraz miejscowościami uzdrowiskowymi, zaproponowano, aby kotły montowane w instalacjach grzewczych spełniały kryterium minimum piątej klasy jakości (obecnie najwyższej). W nowych budynkach takie kotły miałyby być obowiązkowo montowane od 2018 r. W starych budynkach kotły poniżej trzeciej klasy mogłyby być użytkowane do stycznia 2024 r., a poniżej piątej klasy do stycznia 2028 r. Ten projekt dopuszcza palenie węglem, ale zakazuje palenia odpadami węglowymi.

We Wrocławiu obowiązywałby - po okresie przejściowym, od stycznia 2024 - zakaz stosowania paliw stałych. Propozycja będzie dyskutowana z samorządem miejskim.

Wojewódzki Fundusz Ochrony Środowiska we współpracy z urzędem opracował program ograniczenia niskiej emisji na terenie naszego regionu. Program zakłada finansowe wsparcie przy wymianie pieców. Początkowy budżet ma wynosić 50 mln zł.