Dziesiątki tysięcy zachorowań na grypę. Jak jest na Dolnym Śląsku?
Najwięcej chorych jest na Pomorzu, Małopolsce i Wielkopolsce. W sumie zanotowano już ponad 270 tys. zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. Z tego powodu do szpitali trafiło ok. 1,2 tys. osób. Średnio zachorowało przeszło 88 osób na 100 tys. ludności. W Wielkopolsce 206 osób, Małopolsce 174, a na Mazowszu 120. Zmarły cztery osoby, trzy w woj. śląskim i jedna w kujawsko-pomorskim.
Jak jest na Dolnym Śląsku?
-Nie mamy się czego bać - mówi w rozmowie z portalem Wrocław Dla Was Magdalena Mieszkowska, rzeczniczka Wojewódzkiej Stacji Sanitarno-Epidemiologicznej we Wrocławiu. Podwyższona ilość zachorowań na choroby wirusowe w tym okresie to norma. Od października do grudnia chorowało ok 21 tys. ludzi miesięcznie, w styczniu były to dokładnie 27233 osoby, a w lutym do dziś 21237 osób. - wylicza. Dodaje też, że dane te dotyczą wszystkich zachorowań wirusowych, a nie tylko grypy.
-Wszystkie te dane spływają do nas bezpośrednio od lekarzy pierwszego kontaktu, którzy kwalifikują choroby na wirusowe i nie wirusowe. -dodaje Mieszkowska.
Z danych NIZP – PZH wynika, że w styczniu zanotowano blisko 700 tys. przypadków zachorowań i podejrzeń zachorowań na grypę. W analogicznym okresie ubiegłego roku takich przypadków było 885 tys.
Grypa ma zwyczaj atakować nagle. Wywołuje silną gorączkę, często powyżej 39 stopni C. Chorego bolą mięśnie, stawy i głowa. W przeciwieństwie do przeziębień, podczas grypy rzadko występuje katar. Bardziej charakterystyczny dla niej jest suchy, męczący kaszel. Grypa może mieć również przebieg bezobjawowy albo z niewielkimi objawami.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj