StarszyPanW
Przepraszam. Chyba się rozgadałem, bo ucięło mi końcówkę elaboratu. Z wyrazami wielkiego szacunku i życzeniami zdrowia. Włodzimierz Kalinowski.
Przepraszam. Chyba się rozgadałem, bo ucięło mi końcówkę elaboratu. Z wyrazami wielkiego szacunku i życzeniami zdrowia. Włodzimierz Kalinowski.
Panie profesorze, czy naprawdę nasz piękny język ojczysty umiera ? Zubożał w stopniu tragicznym. Nic już nie jest "bardzo", "super", "wyjątkowo", "nadzwyczaj" itd, itp. Wszystko nagle stało się MEGA. Całe bogactwo naszego języka zostało spłaszczone do matematycznego (studiowałem matematykę i nie mam nic przeciw jej pojęciom) przedrostka (?) "mega" czyli 10 do potęgi 6. Nie ma już odmiany przez rodzaje - do celu można dojść DWOMA drogami. Popularna serialowa aktorka mówi "jesteśmy DWOMA różnymi osobami" itd. Dwaj panowie inżynierowie występując w teleturnieju mówią "my OBYDWOJE jesteśmy ...." (no i panowie policjanci nagminnie mówiący "obydwoje panowie ..."). Zaś słowo "nagminnie" jest nagminnie i notorycznie mylone ze słowem "notorycznie". Na zadane pytanie nie ma odpowiedzi "tak", czy "owszem" lub "zgadza się". Istnieje wyłącznie "DOKŁADNIE" (exactly). A teleturnieje ? Przez rok prowadziem statystykę kilku z nich - 74% błędnych odpowiedzi dotyczyło pytań z zakresu języka OJCZY