Strzelanina pod Wrocławiem. Zginął gangster i antyterrorysta. [AKTUALIZACJA]
Podczas włamania do bankomatu doszło do próby zatrzymania napastników na gorącym uczynku około godzi. 1.00 w nocy. Jeden z dwóch bandytów zaczął strzelać do antyterrorystów z AK-47, a następnie ogniem odpowiedzieli policjanci. Wrocławska policja potwierdziła w niedziele rano, że gangster zabił jednego z funkcjonariuszy, a trzech kolejnych ranił. Wszyscy zostali przewiezieni do szpitala. Ich życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Policjant, który zginął osierocił dwójkę dzieci.
Podczas wymiany ognia śmiertelnie postrzelony został także jeden z napastników strzelający z kałasznikowa, a kolejny został zatrzymany. "Na miejscu drobiazgowe czynności, w tym oględziny miejsca zdarzenia prowadzi grupa dochodzeniowo–śledcza. W czynnościach tych udział bierze też prokurator. Rodzina tragicznie zmarłego policjanta została już objęta pomocą psychologiczną. Obecnie policja i prokuratura wyjaśniają szczegółowo wszystkie okoliczności zdarzenia" - napisała policja w niedzielnym komunikacie.
Na miejscu nadal trwają prace operacyjne. Zablokowany jest odcinek DK5 na wysokości fotoradaru. Policja udostępniła objazd dla kierowców jadących do Wrocławia.
Szef MSWiA Mariusz Błaszczak zapewnił, że rodzina policjanta, który zginął podczas akcji w Wiszni Małej, jak i pozostali funkcjonariusze, którzy zostali ranni otrzymają wsparcie ze strony MSWiA
Zmarły policjant służył w Samodzielnym Pododdziale Antyterrorystycznym Policji we Wrocławiu. Miał 40 lat. Osierocił żonę i dwójkę dzieci. Rodzina funkcjonariusza została objęta pomocą psychologiczną.
Komendant główny policji nadinsp. Jarosław Szymczyk poinformował na konferencji prasowej, że zastrzelony gangster to 42-letni mieszkaniec woj. wielkopolskiego, wielokrotnie notowany. Zatrzymany na miejscu przestępca, to 41-letni mieszkaniec woj. pomorskiego. On również był znany wcześniej policji.
- W związku ze sprawą zatrzymano jeszcze jednego mężczyznę - mieszkańca powiatu legionowskiego - którego nie było na miejscu zdarzenia - powiedział nadinsp. Szymczyk.
Poinformował on, że policja otrzymała informacje o próbie włamania się do bankomatu w miejscowości Wisznia Mała w sobotę ok. godz. 23:00. Na miejsce udały się dwie drużyny antyterrorystów, 12 policjantów.
- Na czele antyterrorystów był policjant z tarczą balistyczną. Siła strzałów, które trafiły w tarczę była jednak najprawdopodobniej tak duża, że policjanta odrzuciło i grupa podążająca za nim grupa została częściowo odsłonięta. Najpewniej wtedy kule dosięgnęły pozostałych policjantów. Zatrzymaliśmy już współsprawcę przestępstwa, który czekał w samochodzie zaparkowanym niedaleko miejsca zdarzenia - tłumaczy Jarosław Szymczyk, Komendant Główny Policji
Dwóch z trzech antyterrorystów nadal przebywa w szpitalu - jeden z raną postrzałową biodra, a drugi z raną postrzałową dłoni. Trzeci funkcjonariusz został zwolniony do domu -odniósł obrażenia uda. Wszystkich policjantów objęto pomocą psychologiczną.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj