Czy zjednoczenie opozycji demokratycznej przed wyborami jest możliwe? Ludzie piszą listy do polityków w tej sprawie.
| Źródło: Blok Demokratyczny 2023, Katarzyna Tomaszczyk
Zjednoczona Opozycja. Blok Demokratyczny 2023
Szanowni Państwo,
Zwracam się do Was jako do partii od lat obecnej na polskiej scenie politycznej o przystąpienie do rozmów z całą demokratyczną opozycją w celu utworzenia wspólnej listy na wybory 2023 roku. Przyznaję, że od dawna niepokoją mnie sygnały dochodzące z wywiadów z Waszymi liderami o niechęci Waszej partii do utworzenia wspólnej listy.
Pamiętam gdy Władysław Kosiniak-Kamysz na niespełna 5 miesięcy przed wyborami 2019 roku, wieszczył z mocą:
„Opozycja w jednym bloku nie ma szans wygrać wyborów parlamentarnych z PiS; jest na to szansa tylko w dwóch blokach: lewicowo-liberalnym i centrowo-chrześcijańskim. PSL będzie tworzyć ten drugi blok”.
A efekt wyborczy był taki, że komitet wyborczy PSL dostał 8,55% głosów i 30 mandatów…
Aktualnie ponownie w Waszej partii pobrzmiewają dawno zgrane tony o niechęci do bycia przystawką Platformy, a także przyjmujemy do wiadomości informacje o formującym się ruchu "lekko na prawo od Platformy" czyli tworzeniu osobnego bloku z Polską2050, a nie jednoczeniu całej opozycji.
Trudno uwierzyć jak łatwo zapominacie o doświadczeniach z minionych wyborów. Jeśli partie demokratyczne nie pójdą tym razem zjednoczone to przegramy wybory tak jak przegraliśmy je w 2019 roku, gdy zdecydowaliście się iść w trzech blokach. Opozycja dostała od wyborców, 900 tysięcy głosów więcej niż Zjednoczona Prawica, lecz to Zjednoczona Prawica wzięła premię za jedność. Oni dostali 235 mandatów, a rozbita na trzy bloki opozycja dostała ich tylko 213.
Szanowni Państwo, musicie wziąć pod uwagę zjawisko którego w takim jak dzisiaj natężeniu przy poprzednich wyborach nie było. To zjawisko to do granic zdeterminowany wyborca, który już nie prosi, nie apeluje, nie protestuje tylko żąda przypominając Wam że wobec wyborców Wasza rola jest służebna. To my Wam płacimy. Nie płacimy za gierki partyjne, za przepychanki kto czyją boi się zostać przystawką. Nie płacimy za pogróżki i wymachiwanie szabelką. Płacimy za ciężką pracę w sytuacji zagrożenia naszej demokracji, a nawet państwowości – bo takie zagrożenie istnieje już dziś. A ciężko nawet pomyśleć co będzie, gdy znów się zagapicie i PIS wygra 3 kadencję.
Otóż tym razem ja wyborca demokratycznej opozycji mówię nie. Nie pójdę na wybory i w ogóle nie będę głosować jeśli nie utworzycie wspólnej listy jako jedynej pewnej strategii antypis na wybory. Nie będę głosować i wiem że takich jak ja jest tysiące. Zbuntują się wyborcy wszystkich partii. Waszej partii też. I nie będzie łatwo na kolejne lata ukryć się w ławach opozycji.
To jest żądanie i apel o opamiętanie i rozsądek. Proszę Was Szanowni Państwo o respektowanie głosu suwerena. Zjednoczona Opozycja to wymóg chwili i jedyny sposób na zatrzymanie destrukcji państwa.
Z nadzieją na zrozumienie,
Pozostaję z poważaniem,
Katarzyna Tomaszczyk
list do redakcji
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj