Lecter, bo tak nazwano psa z uwagi na kaganiec przypominający maskę Hannibala Lectera z filmu "Milczenie owiec" przywiązany był do słupka obok jednej z Biedronek w Leśnicy. Przed dwa dni leżał pod płotem w upale na słońcu bez pokarmu i wody. Co więcej maska , którą miał i tak nie pozwalała mu jeść i pić. Wszyscy widzieli tego psa, ale nikt nie reagował - mówi Patrycja Starosta ze Stowarzyszenia Ochrony Zwierząt Ekostraż.
| Źródło: www.ekostraz.webd.pl
Obok Biedronki przywiązano psa w masce Hannibala Lectera. Lezał tam dwa dni i nikt nie reagował! [ZDJĘCIA]
- To był piękny, gorący i słoneczny dzień, a my otrzymaliśmy niepokojące zgłoszenie dotyczące psa w dziwnej uprzęży przy Biedronce w Leśnicy. Na miejscu przy parkingu, na wprost głównego wejścia do sklepu, zastaliśmy psie nieszczęście. Pies nie ruszał się i miał ciasno zapięty bardzo ciężki kaganiec. Od tubylców dowiedzieliśmy się, że pies przebywał pod sklepem od dwóch dni. Prawdopodobnie był też drugi pies - mówi Patrycja Starosta z Ekostraży.
Może ktoś z Państwa wie czyj jest Lecter- prosimy o informacje.
Pies jest skrajnie wyczerpany, odwodniony i jest podłączony do kroplówki. Weterynarze walczą także ze świerzbem oraz pchłami.
- Będziemy dalej diagnozować Lectera z uwagi na niepokojące wyniki krwi. Na razie pies nie wykazuje żadnej agresji, ale jego stan fizyczny i psychiczny jest tragiczny. Niestety był przywiązany zbyt długo, a nikt nie reagował. Widzieli go wszyscy wchodzący do sklepu - dodaje Starosta.
Może ktoś z Państwa wie czyj jest Lecter- prosimy o informacje.
Będziemy ogromnie wdzięczni za pomoc poprzez wpłatę darowizny na konto bankowe EKOSTRAŻY (78 1540 1030 2103 7774 4098 0001 z dopiskiem "Lecter").
Przeczytaj podobne:
Wzruszający koniec strasznej historii, czyli losy Kostki
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj