| Źródło: fot. www.wikipedia.pl
Wrocław miastem galerii handlowych. Czy nie jest ich za wiele?
Wroclavia, Sky Tower, Renoma, Arkady – te cztery galerie handlowe znajdują się mniej więcej w obrębie jednego kilometra. Nawet jeśli uwielbiamy spędzać czas w tych miejscach, musimy przyznać, że umiejscowienie w tak niewielkiej odległości tylu centrów handlowych jest niecodzienną praktyką.
Skalę problemu dostrzeżemy łatwiej, kiedy spojrzymy na statystyki. Na 1000 mieszkańców Wrocławia przypada bowiem niemal 900 metrów kwadratowych galerii. Jeśli chodzi o to zestawienie, stolica Dolnego Śląska wyprzedza nie tylko inne polskie miasta, ale również wielkie europejskie metropolie, takie jak Berlin, Barcelona czy Londyn.
Duża ilość wielkich galerii, choć daje powód do radości wielu mieszkańcom naszego miasta, w oczywisty negatywny sposób wpływa na funkcjonowanie i rozwój biznesów małych przedsiębiorców, którym coraz ciężej skutecznie rywalizować o klienta.
Wśród obaw, jakie pojawiają się już bezpośrednio w związku z niedawnym otwarciem nowego wielkiego centrum handlowego we Wrocławiu są m. in. przewidywane utrudnienia w ruchu w okolicach dworca PKP. Już ostatni weekend pokazał, że przedstawiony problem może być jak najbardziej realny. Klienci Wroclavii mieli bowiem już spory problem z samym wyjazdem z nowej galerii. W minioną niedzielę parking nowego centrum handlowego zapełnił się w 100 % - kierowcy zajęli 2200 miejsc parkingowych.
W dzisiejszych czasach spędzanie czasu w galerii stało się rozrywką dla milionów Polaków. I choć bez wątpienia taki sposób zagospodarowywania wolnych chwil ma swoje plusy, warto również czasem zastanowić się nad jego negatywnymi stronami.
A jak Wy sądzicie, czy we Wrocławiu jest za dużo galerii handlowych?
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj