| Źródło: foto: tvn24.pl
Spacerujące łabędzie po autostradzie A4
W środę wieczorem funkcjonariusze policji z Oławy otrzymali informację o chodzących po autostradzie łabędziach wraz z sześciorgiem małych.
"Zadzwoniliśmy do Ekostraży, ponieważ oni zajmują się ratowaniem zwierząt na terenie Dolnego Śląska. My jedynie im asystowaliśmy. Policjanci z drogówki przyjechali na miejsce, włączyli sygnały świetlne i zablokowali jeden pas autostrady" - opowiada podinspektor Alicja Jędo z policji w Oławie.
Na samym początku akcji policjanci próbowali sami przeprowadzić ptasich przybyszy w bezpieczniejsze miejsce, ale uniemożliwiała im to zawzięta matka, która chroniła swoje młode.
"Policjanci zadzwonili do nas, że ptaki boją się mundurów. Więc przyjechaliśmy na miejsce. Akcja była skomplikowana, bo cała autostrada jest osiatkowana. Po półtorej godziny udało się przeprowadzić rodzinę na drogę wojewódzką." - tłumaczy Dawid Karaś z Ekostraży
"Wędrówka po autostradzie trwała dwa kilometry" - dodaje Alicja Jędo.
Wolontariusze Ekostraży na sam koniec akcji musieli jeszcze wyłapać wszystkie łabędzie i przewieźć do akwenu.
"Żeby nie połamać im skrzydeł, zarzucaliśmy na nie prześcieradło i nieśliśmy ostrożnie do auta. Dopiero w nocy rodzina pływała w Odrze we Wrocławiu. Nasza interwencja trwała cztery godziny, ale opłaciło się, bo łabędzie odwdzięczyły nam się wyraźnym zadowoleniem" - opisuje przebieg działań Dawid Karaś
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj