W dniu 3 maja w Parlamencie Europejskim odbyła się kolejna debata na temat praworządności w Polsce i na Węgrzech oraz trwających wysłuchań wobec tych dwóch krajów w ramach artykułu 7 Traktatu o Unii Europejskiej.
Komisarz ds. wymiaru sprawiedliwości Didier Reynders powiedział, że Komisja Europejska uważnie przygląda się zmianom i przypomniał, że muszą one spełniać wymogi TSUE. Dopóki to się nie stanie, KE nie odblokuje środków z Krajowego Planu Odbudowy.
| Źródło: autorka: Jadwiga Gmurkowska, fot. Jadwiga Gmurowska
Debata Parlamentu Europejskiego na temat praworządności w Polsce i na Węgrzech
Dla przypomnienia, TSUE nakazał zawieszenie Izby Dyscyplinarnej, reformę systemu dyscyplinarnego sędziów i przywrócenie na stanowiska sędziów, którzy zostali zwolnieni na mocy politycznych przesłanek.
W wyniku braku realizacji orzeczeń TSUE naliczane są kary, które na chwilę obecną stanowią kwotę rzędu 160 mln euro, co stanowi wartosc 750 mln zlotych. Stanowisko KE skrytykowali eurodeputowani z PiS. Beata Szydło i Joachim Brudziński zwrócili uwagę na datę przeprowadzenia debaty i zarzucili PE, że psuje im święto narodowe.
Ten fakt odnotowała również Anna Zalewska, która w mediach społecznościowych zamieściła zdjęcie Donalda Tuska z Władimirem Putinem.
Paradoksem jest że partia, która zdemontowała konstytucyjny porządek w Polsce, chce świętować uchwalenie Konstytucji i uzurpuje sobie prawa do jej własności.
Niszczą praworządność, wprowadzają destabilizację, zdemontowali konstytucyjny porządek w kraju i za wszystko obwiniają PE, opozycję i Tuska. Tymczasem to mała partia z 1% poparciem (18 posłów), blokuje i decyduje o funduszach dla 38 mln obywateli, dla Polski.
Czas improwizacji się kończy. KE twardo podtrzymuje swoje stanowisko "pieniądze za praworządność" a suweren wszystko skrzętnie odnotowuje. Przyjdzie czas rozliczeń. Wkrótce podziękujemy im za dyletanckie rządy. Za destrukcję kraju i obywateli odpowiedzą karnie a za łamanie ustawy zasadniczej wielu z nich pójdzie pod Trybunał Stanu.
autorka: Jadwiga Gmurkowska
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj