Igor Stachowiak zmarł na komisariacie we Wrocławiu w maju 2016 r. Rodzina chłopaka od początku podejrzewała, że policjanci śmiertelnie go pobili. Dziennikarze „Superwizjera” TVN dotarli do nagrań pokazujących jak policjanci katują w toalecie zatrzymanego pomyłkowo 25-latka.