Napisać o jedno zdanie za dużo w Internecie nie jest trudno. Zasłonięci ekranem monitora hejterzy mogą czuć się bezkarnie, ale czy na pewno? O ile sam hejt jest pojęciem bardzo szerokim i próżno szukać go w kodeksie karnym, to już czyny takie jak zniesławienie, znieważenie, uporczywe nękanie, groźby karalne… już mogą sprawcy takich zachowań przysporzyć wielu kłopotów z prawem. Uważajmy zatem na to, co publikujemy, bo wszystko w sieci zostawia ślad. Czasami nawet jedno pojedyncze słowo może wyrządzić olbrzymią krzywdę.