Policjanci z wrocławskiej drogówki podczas pełnionej służby przeprowadzają wiele kontroli drogowych, ale ta była zupełnie inna. To co różniło ją od pozostałych to szereg wykroczeń, które popełnił 33-letni kierowca oraz "tragiczny" stan techniczny jego auta. Co prawda samochód miał ważne badanie techniczne, lecz policjantów zdumiał fakt, kiedy zostało ono przeprowadzone. Kontrola drogowa miała miejsce przy ul. Klecińskiej we Wrocławiu, chwilę po godzinie 12.00, a badanie techniczne "odbyło się" około 30 minut wcześniej… w Stacji Kontroli Pojazdów w Kędzierzynie-Koźlu. Nadmienić należy, że dystans jaki miał do pokonania 33-latek swoim fordem, w zaledwie 30 minut, to blisko 140 km, a to nie jedyna wątpliwość w tej sprawie…