W zasadzie już od środy 15 marca klienci lokali gastronomicznych, przy których działają ogródki, mogliby napić się kawy na świeżym powietrzu, ponieważ właśnie tego dnia zaczyna się we Wrocławiu sezon letni. Pierwsze ogródki czekają przed restauracjami i barami, kolejne są właśnie montowane.
Tak w piątkowy wieczór wyglądają wrocławskie ogródki.
Krzesła i stoliki stoją już przy wielu lokalach, inne są dopiero rozstawiane. Ogródek stanął również przy Przedwojennej. Tam za małe piwo Warka zapłacimy zaledwie 4 złote. W PRL-u natomiast za półlitrowego Piasta zapłacimy 8,5 zł, a za Carlsberga 10 zł. Dużo? Za pysznego ciemnego Guinnessa będziecie musieli uszczuplić swój portfel o 15 zł.
W ogródku przed Coffee Planet, lany Żywiec kosztuje 9 złotych. Za Heinekena trzeba zapłacić o złotówkę więcej.
W Bierhalle powodzeniem cieszy się piwo sezonowe. Jeszcze nie wiadomo, jakie będą lane w tym roku, ale znane są ceny piwa pszenicznego - 9,99 zł za 0,4 l i 23 zł za kufel litrowy. Bezalkoholowe kosztuje prawie 14 zł.
W poprzednim sezonie na terenie i okolicach Rynku rozstawiły się 84 ogródki gastronomiczne. W tym roku ma być podobnie. Sezon jak co roku potrwa przez siedem miesięcy, do 15 listopada.
Napisz komentarz
Komentujesz jako: Gość Facebook Zaloguj